PRZEDWAKACYJNY AKORD OPW
PRZEDWAKACYJNY AKORD OPW

Ostatnią grupę przedwakacyjnego cyklu szkoleń poligonowych w bazie lotniczej Baryt stanowili uczniowie z działającego pod auspicjami resortu obrony narodowej, lubańskiego Oddziału Przygotowania Wojskowego z Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących im. Kombatantów Ziemi Lubańskiej. Podopieczni mgr Elizy Sławińskiej, tradycyjnie brali na udział w wielodniowej edukacji „wojskowych osesków” z podstaw żołnierskiego rzemiosła. Pierwszoklasiści dopiero po opanowaniu logistycznego ABC, między innymi z budowy obozowiska oraz tak prozaicznych czynności jak ścielenie łóżek na wojskową modłę, wyruszyli na poligonowe bezdroża. A tam czekały ich już zajęcia z maskowania oraz porcja prawdziwie wyczerpujących zajęć z taktyki lekkiej piechoty, choć ta lekkość, za sprawą sierż. rat. Filipa Guguły, miała raczej tytularny charakter. Kolejnym, już mniej absorbującym fizycznie punktem nauczania było bronioznawstwo oraz regulaminy i zasady bezpiecznego obchodzenia się z bronią. Pierwszy trening z prowadzenia celnego ognia adepci OPW zaliczali z karabinków małokalibrowych, dopiero po nich przyszedł czas na większy kaliber i wykonywane strzelań z popularnego „Kałasznikowa” (7,62 mm). Zajęciami ogniowymi kierował specjalista uzbrojenia, por. Bartosz Maliński, którego wspierał sierż. Marek Kośka. Program tej edycji przysposobienia wojskowego obejmował również niektóre elementy wyszkolenia wysokościowego oraz atletykę terenową, której uwieńczeniem był egzaminacyjny marszobiegiem z bronią na 3000 m. W ostatnim dniu obozu w bazie gościł Patrol Saperski z 23. Śląskiego Pułku Artylerii. Zajęcia prowadzone przez podwładnych st. chor. sztab. Radosława Mazura wzbudziły duże zainteresowanie i  miały charakter pokazowo-prewencyjny wobec zagrożeń jakie nadal nieśie kontakt z tzw. zardzewiałą śmiercią. Na zakończenie szkolenia, zanim otrzymali od komendanta bazy życzenia ciekawie i bezpiecznie spędzonych wakacji, zostali jeszcze poddani testowi z wiedzy ogólnowojskowej, a ten wypadł również nad wyraz  dobrze. Opuszczali Barytowe Wzgórza wzbogaceni o nowe umiejętności oraz doświadczenia życia poligonowego. Zmęczeni ale w dobrych, niemal wakacyjnych humorach.