PORZUCIŁ SŁUŻBĘ

U obcych wzbudzał respekt a pozostali darzyli go wielką sympatią. Po niemal 13 latach wiernej służby odszedł do krainy wiecznych łowów, nazywany szefem ochrony – Baryt. Był tylko owczarkiem niemieckim ale o niezwykłej inteligencji i niezłomny charakterze. Trochę nam smutno.